
Wyjazd z parkingu MOPR-u przesunął się nieco, nie z naszej winy. W kierunku Ziemi Kłodzkiej wyruszyliśmy przed 6-tą. Po długiej i męczącej podróży zjedliśmy pożywny obiad i zakwaterowaliśmy się w Ośrodku Wypoczynkowym Caritas „Maria” w Lewinie Kłodzkim. To miejscowość związana z życiem i twórczością wielkiej pieśniarki polskiej, Violetty Villas. Jej miłośnicy byli usatysfakcjonowani. Po południu udaliśmy się w dalszą drogę. Nasze oczy podziwiały kaplicę czaszek – skutek wieloletnich wojen i chorób zakaźnych. Naszym celem były Błędne Skały. Gdy mniej sprawni delektowali się wędzonymi oscypkami i kawą, bardziej sprawni pokonali ten szlak. Dzień pierwszy zakończył się grillowaniem.
Jednakże punktem kulminacyjnym naszej tegorocznej majowej wycieczki było przekroczenie granicy RP i zwiedzenie przepięknej Pragi, stolicy Czech. Poza granicą byliśmy prawie 12 godzin.
Praga jest siedzibą większości czeskich urzędów centralnych, w tym parlamentu, prezydenta i rządu. W związku z tym byliśmy świadkami uroczystej zmiany warty przy siedzibie prezydenta Czech Milosza Zemana. Z kolei udaliśmy się „na zdobycie” zabytkowego centrum Pragi, które w 1992r. zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Towarzyszyły nam liczne rzesze turystów z całego świata. To miasto z wieloma zabytkami, takimi jak: gotycka katedra św. Wita, św. Wacława i św. Wojciecha, liczne pomniki św. Jana Nepomucena, most Karola nad rwącą Wełtawą, Plac Wacława… Jest pełna kościołów, pałaców, urokliwych uliczek, galerii, zabytkowych piwiarni. W jednej z nich zjedliśmy czeski obiad – oczywiście dodatkiem do mięsa i kwaszonej kapusty były czeskie knedliczki. Przewodnik – pilot opowiadał barwnie o bogatej historii Pragi i Czech, np.: o dynastii Przemyślidów, o rządach Karola IV, założyciela uniwersytetu Carolinum, a przede wszystkim o patronie ofiar powodzi – św. Janie Nepomucenie.
Tak zakończył się pobyt w Pradze, ale to nie był jeszcze koniec atrakcji.
Po wykwaterowaniu 25.05 udaliśmy się do Wambierzyc, gdzie zobaczyliśmy i zwiedziliśmy bazylikę. Każdy z nas otrzymał błogosławieństwo w postaci świętego obrazka przedstawiającego patronkę Ziemi Kłodzkiej. Po czym poszliśmy obejrzeć ruchomą szopkę, a następnie skierowaliśmy się w stronę Polanicy Zdrój. Po obiedzie spożytym w restauracji hotelu „Europa” udaliśmy się bogaci wrażeniami do Tarnobrzega. Pełni uznania jesteśmy dla pracy naszych terapeutów i pani pielęgniarki. Dziękujemy im i Dyrekcji ŚDS za zaplanowanie takiej wycieczki, jakiej jeszcze nie było.
Laura Florek- Trojanowska